niedziela, 21 lutego 2016

Teoria widzenia

W całkiem jeszcze niezużytej niedzieli, przykucnięta nad kałużą albo nad mokrą trawą, zapominam o neutralnej długości fal światła. Obrazy dzieją się
między okiem a powieką,
w bezpiecznej nieprzestrzeni


















10 komentarzy:

  1. Światło i woda to wspaniały duet i Ty i twój BMA :)))
    Właściwie powinno być na odwrót!
    Ty, BMA i dopiero światło i woda :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marzy mi się, że kiedyś znajdę w księgarni album z Twoimi zdjęciami. Albo może kalendarz ze zdjęciem Na każdy miesiąc, a może tydzień?

      Usuń
  2. Piękne...dla mnie wszystkie żywioły poza ogniem.
    A na zdjęciu pierwszym rozkwitają wiosenne żonkile :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To nie żonkile, to irysy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najbardziej zachwyca mnie błękit. Tak już mam i nic na to nie poradzę. Czy dasz wiarę, że na jednym z nich zobaczyłam pasącą się kózkę?

    OdpowiedzUsuń