czwartek, 25 lutego 2016

Pod słońce

Z teatru Rozbark do uczelni jest ładny kawałek drogi.
Obejrzałam w nim spektakl dyplomowy studentów IV roku, Szekspirowskie Wiele hałasu o nic, którego końcówka wcisnęła mnie w krzesło, a całość nastroiła refleksyjnie.
Półgodzinny spacer dobrze mi więc zrobi - mogę spróbować wyczuć, jak leży ciało miasta, idąc w przypuszczalnie dobrym kierunku.
Ciało miasta łuszczy się i kruszy, straszy próchnicą i stanem zapalnym, od czasu do czasu prezentując prawdziwe perły: odnowione kamienice, zrewitalizowane kopalnie. A i pod łuską są ślady piękna, jakby śpiące, przysypane pyłem przez Piaskowego Dziadka. Pamiętacie taką dobranockę? "Dziadku, drogi dziadku, nie chcemy jeszcze spać" - śpiewały dzieci w piosence.
Wchodzę na wzniesienie, gdzie otwiera się szeroki widok, betonowa droga, potem udeptana ścieżka. Warstwa ziemi i trawa ukrywają gruz - coś tu kiedyś było.
- Robi pani zdjęcia pod słońce? - pyta starszy mężczyzna.
- Tak, często tak robię.
- Musi mieć pani dobry aparat...
- Dla mnie idealny - śmieję się, pokazując BMA.
- Zawsze chciałem - mówi. - Zawsze tak chciałem.













10 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia. Wiesz, nauczyłaś mnie patrzenia na detale, których przedtem nie widziałam. Zdarza mi się myśleć: Ania by tu zobaczyła coś więcej.
    Albo mi się zdaje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się przydałam :)
      W Bytomiu potencjalnych plenerów dla mnie jest nieskończoność. Chciałabym się zbliżyć do każdego odprysku farby, każdej dziury w murze, każdej kałuży z pływającymi w niej... skarbami. To trochę jeszcze oszałamia. Takie bogactwo. Powinnam wybierać mniejsze "sektory" i na nich fokusować spojrzenie.
      Może nie uwierzysz, ale to napełnia mnie jak głęboki oddech...

      Usuń
    2. "To trochę jeszcze oszałamia. Takie bogactwo." - to jest piękne! Uczę się tego, takiego spojrzenia, uczę:)

      Usuń
    3. Nowe miejsce trzeba oswoić. Takie oswajanie "przez skórę" lubię bardzo.

      Usuń
  2. Cudeńka! :)
    Pamiętam, kiedy robiłam pierwsze zdjęcia aparatem z kliszą, Mama napominała mnie, żeby nigdy pod słońce! Teraz już można :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez to pamiętam. O robieniu zdjęć rozmawiałam z tatą :)

      Usuń
  3. SZCZEGOLNIE TO DRUGIE....LADNIE!a ja tez lubie pod slonce

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Wychodzą ciekawe rzeczy. Oczywiście nie całkiem W słońce ;)

      Usuń