niedziela, 10 stycznia 2016

Pochylam się

Pochylam się ku słodyczy.
Ku słodyczy, która przejść musi nieraz przez obrzydzenie.
O czymś podobnym pisała wczoraj Pericardium.
Ale to tutaj jest trochę inne, bo pozornie nie pochodzi z naszego brzucha.

Krążę po orbicie wokół jakiegoś centrum. Nie wiem dokładnie, gdzie jest schowane, ale chyba płytko pod ziemią. Czuję to, jak obietnicę. Wokół - kolejne stacje śmietników, kontenerów, foliowych torebek. Te epifanie chwytać trzeba przemyślnie, zanim zostaną przejęte przez Rozum i Porządek.
A jak się ma szczęście, można trafić na inne ślady.
Coś tu się działo - myślisz, klękając nad czarną plamą oleistego nieba.










31 komentarzy:

  1. przezroczysta chełbia zimowa! ależ ona piękna. morze wam wylało na ursynowie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A może to blastocysta? Były też takie o dwóch i czterech blastomerów, ale wyszły nieostre pod tym lodem...

      Usuń
    2. jeśli to blastocysta, musisz koniecznie podejrzeć kolejne stadia rozwoju. jestem ciekawa co z niej będzie.

      ach, no i urocze masz obuwie! ja, kiedy wyjeżdżam na Kujawy, biorę ze sobą podobny zestaw do włóczenia się. nie umiem chodzić po lesie w nowych spodniach, czystych butach i nierozciągniętych bluzach. no nie da się za nic!

      Usuń
    3. Będę musiała jednak zmienić sznurówkę w prawym, bo "spadywuje"... :)

      Usuń
  2. Czwarte zdjęcie: zęby trolla i uwaga przyziemnej obserwatorki, to nie są buty do chodzenia po śniegu. :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, zobacz Ewa, a ja widzę oczy jaszczura z permu :)

      Usuń
    2. Ewo - mówisz z permu.... ;)

      Usuń
    3. Ewo 2 - nie mam lepszych. Delikatne kozaczki mokną, a poza tym nie konweniują :)

      Usuń
  3. Piąte, też pewnie coś wstrętnego, ale wygląda całkiem całkiem :)... Po Twoich sugestiach mam wrażenie, że z każdego zdjęcia cóś łypie na mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, szczęściaro, trafiasz na te inne ślady:) Oglądając te zdjęcia, czuję samą słodycz. Zero obrzydzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też nic nie brzydzi.
    Piękne pantofelki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konweniują, nieprawdaż?
      A ja jestem w ogóle mało obrzydliwa (uwielbiam to słowo).

      Usuń
    2. No i wiesz, różnię się od meneli osiedlowych. Butami. Oni mają lepsze.

      Usuń
    3. Jakieś dziwne jesteście, w ogóle Was nie rozumiem. Bo ja jestem bardzo obrzydliwa !

      Usuń
    4. Włos! Włos w jedzeniu mnie brzydzi, zwłaszcza jak znajdzie się w ustach, Brrr...

      Usuń
    5. I zęby. Takie poza paszczą.

      Usuń
    6. I ubrania z prawdziwego futra. Widzisz? Sporo jest obrzydliwości :)

      Usuń
  6. zaciekawiłaś mnie .... zaczęłam się zastanawiać co TAM się stało...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie rozszczelnił się brzuch cywilizacji - która od czasu do czasu musi trochę poluźnić tak mocno na ogół dopasowane części. I dlatego z samochodu wyciekło trochę oleju. A może samochód nocą zobaczył coś tak śmiesznego, że śmiał się z całych sił, całym silnikiem i wszystkimi uszczelkami i....

      Usuń
  7. widziałam Anię w studiu WOŚP :) Piękna jak zwykle :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na fb tylko zdjęcia ze studia, które pokazała :)

      Usuń
  8. Można sobie ułożyć własną historię do zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. boskie Aniu. I buty prawdziwego wedrowcy.

    OdpowiedzUsuń