sobota, 8 sierpnia 2015

Nieostrość

Zależy, przez co patrzysz.

Torebka foliowa występuje w naturze jako rzecz porzucona,
w dodatku ciągnie się za nią ogon pretensji,
jakby sama się wyprodukowała. Owszem, chętnie daje się wywiać z płytkiego kosza na śmieci, bo co ma do stracenia, to już straciła.
Można się nią zachwycić, ale nie można się do niej przywiązać. Pamiętacie taniec torebki z American beauty? Można jej użyć jako pojemnika i jako metafory. Która też jest pojemnikiem - na świeże sensy w dziale obrotu słowami.




4 komentarze:

  1. Otwierasz mi oczy.... nigdy nie myślałam o foliowej torebce w taki sposób...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Człowiek stwarza tyle bytów.
      A ono potrafią prowokować, zwłaszcza gdy zerwą się z uwięzi racjonalności :)

      Usuń
  2. Aż mi się żal zrobiło tej torebki... Chociaż nadałaś jej sens. Nawet w takiej torebce tkwi potencjał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można by powiedzieć, że jesteśmy odpowiedzialni za to, co stwarzamy.

      Usuń