wtorek, 2 czerwca 2015

Wrodzona zręczność i czar

Ania M. zdjęła z kuchennej ściany obrazek w antyramce, narysowany przez Starszą, gdy miała lat trzy.
Zdjęła go, by wytrzeć pod nim kurz. A w trakcie tegoż wbiła sobie w prawy kciuk gwoździk, na którym obrazek wisiał.
Potem Ania M. zdjęła ze ściany kuchennej biało-żółtego anioła kupionego parę lat temu od jakiejś formacji chodzącej po domach i zbierającej na zbożny cel. Zdjęła go, by wytrzeć kurz. I wtedy wbiła sobie gwoździk w palec środkowy.
Jakiś czas później, tego samego dnia, Ania M. myła pod kranem tarczę krojącą zdjętą na tę okazję z krajaczki (krajalnicy?). I wtedy właśnie przekroiła sobie kciuk, ponownie prawy.
Zauważyła ponadto brak skóry u nasady małego palca prawej ręki.
Nie wiadomo, kiedy i jak nabyty.
Obrażenia owe nie układają się jednak w żaden sensowny wzór ani też symbol, nie chcą też objawić powiązań z żadnym kulturowym archetypem :)

15 komentarzy:

  1. Dotarłszy do przeciętego kciuka wrzasnęłam tak, że aż się przestraszyło dziecię.
    Tak, tak, nawet do drugiego pokoju wrzask mój doleciał.
    Po mojemu obniżona zręczność jest wynikiem tej pierwszej kontuzji. Coś jak kostki domina...
    Czar w każdym razie pozostaje niezakwestionowany:)).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A wiesz, że możesz mieć rację? A ja doszukiwałam się w tym jakiejś metafizyki ;)))

      Usuń
  2. Żadna metafizyka, tylko pełnia Księżyca, ot, co ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pełnia?
      Myślisz, że naraziłam się księżycowi?
      :)

      Usuń
  3. bo Ania eM jest stworzona do innych celów:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie robiłam sobie koktajl z truskawek i... nalałam jogurtu do kawy.
      Może moje cele mieszczą się poza kuchnią? :)))

      Usuń
    2. Aniu! Jest mnóstwo przepisów na kawowy jogurt, albo desery z jogurtem i kawą :))
      Nie uciekaj z kuchni tak szybko ;)

      Usuń
    3. Jak drugi raz naleję, będę pamiętać. na razie jednak kawę wypiłam :)

      Usuń
  4. jakby Ci wpadło ( niedajbuk) w ręce jakieś wrzeciono, to błagam, uważaj, bo ząśniesz nam na jakieś 100 lat, a jak wiesz, życie to nie bajka i o królewiczów naprawdę ostatnio trudno ;PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę omijać wszystkie okoliczne wrzeciona - nie ma co ryzykować :)

      Usuń
    2. Gdyby tak do okolicznych wrzecion, dołączyło się "Wrzeciono czasu", to można.

      Usuń
    3. Można, ale i tak ostrożnie :)
      A Kondratiuka wielbię!

      Usuń
  5. To bardzo logiczne: Ania M. powinna unikać takich czynności.

    OdpowiedzUsuń