poniedziałek, 22 września 2014

Dziś obraz

Chciałabym zapamiętać.
Widziałam już wiele spektakli i to uczucie, że teraz wypełniają mnie, a kiedyś będą tylko echem, sprawia, że szybko zaczyna się tęsknić.

Dzisiaj tancerze-perfromerzy prowadzili nas za sobą po teatrze: po foyer, schodach, korytarzach. Po drodze obdarzając emocjami - od wzruszenia, dojmującego smutku, bólu, po zdziwienie i rozbawienie.

To jedno z tych wydarzeń, których dotknięcie chciałabym zachować.

Dzisiaj obraz.
Zaczęło się tak:


A tak się zakończyło:


10 komentarzy:

  1. Aniu ja przyziemna istota zazdroszcze ze w Warszawie cieplo :))
    Ciesze sie ze masz taka uczte.
    :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zimno :)
      Panowie byli pełni poświęcenia dla sztuki.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. o tak. ciepło w sercu na samą myśl - dopóki tak jest, tęsknota żyje.

      Usuń
  3. Ania???
    gdzie Ty zyjesz???
    toż tam po ulicach faceci w samych slipkach latają :PPP

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś ,dawno temu , w epoce Teatrów Otwartych , też latałam z jednego spektaklu na drugi . Duzo było wtedy spektakli plenerowych i te były dostępne dla wszystkich . Z tego okresu pamiętam teatr lalkowy dla dorosłych . Bardzo mi się podoba lalka w teatrze . Niedawno widziałam facet animował marionetką ,która tańczyła na linie ,majsterszyk .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię teatr tańca nachylony w sferę teatru ciała i performansu. I niespodzianki w sztuce lubię :)

      Usuń
  5. nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam w teatrze. przynajmniej u Ciebie sobie poczytam x

    OdpowiedzUsuń