poniedziałek, 9 grudnia 2013

Śniegonik


Kim jest.
Kim był.
W swym bycie zależnym, nieobiektywnym, nietrwałym.
Tylko o godzinie takiej minut tyle a tyle.
Tylko pod światło, z ukosa, na tle.
Tylko w przybliżeniu, w przymrużeniu, w nawiasie.
W pikselach na wiarę.
W byciu na proszę zobacz.

15 komentarzy:

  1. Jak piesek wyglądający przez okno.
    Jego byt niezależny był zapewne doskonale obojętny wobec odbiorcy.
    Był sobie i już.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Albo był tylko w spojrzeniu?
      Jak wiele innych inności ?

      Usuń
  2. Ach, to wyobraźnia miała używanie!
    I sto jeden historii się wymyśla :)
    Ann

    OdpowiedzUsuń
  3. złapał się trawki i tak trwał czekając, czy zdążysz go zauważyć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aleś go przyłapała - coś jakby taka, kurna, lewada. ;) Ale przychylam się też do widzenia Magdy - jak piesek przez okno. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydawało mi się, że to konik. Na przykład morski :)

      Usuń
    2. No jasne, że konik. Konik robiący lewadę, a przy tym łudząco przypominający konika morskiego. Wyglądającego przez okno? :)

      Usuń
    3. Hm. Okazało się, że nie wiem, co to jest lewada. Ale już się dokształciłam.
      :)))

      Usuń