środa, 29 maja 2013

Zainspirowana komentarzem Megi o kolejnym lęgu srok, postanowiłam przytoczyć wczorajsze pytanie męża. A brzmi ono:

Ile razy w roku sroki się kocą?

19 komentarzy:

  1. Koty się kocą, sroki się sroczą.
    Psy się psią, gzy się gździą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłabym za tym, że gzy się gżą ;)

      Usuń
    2. Ślimaki się ślimaczą, a kaczki się kaczą.
      Kury się kurują, a szczury szczurują.

      Usuń
    3. kury się kurzą;-p
      szczurki się szczurzą.
      Jeże się jeżą.
      Szczeżuje szczeżą.
      Borsuki borsuczą.
      Mruki zaś mruczą.
      Cztery razy po dwa razy.

      Usuń
    4. A czaple człapią :)

      Usuń
    5. Byki się byczą
      a dziki-dziczą.

      Usuń
    6. a więlbłądy wielbią czy błądzą?

      Usuń
  2. Pytanie bezcenne :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! To teraz już wiadomo, co porobia Goplanka na wiśni u Anki - to mi wygląda na klasyczne kocenie się srok. Tylko nie wiem, ile razy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. ale trzeba przyznać, że od razu wszyscy wiedzą o co pyta mąż
    czy nie o to chodzi w komunikacji?
    :))

    OdpowiedzUsuń
  5. do tego roku myślałam, że najwięcej hałasu pod/nad/przed moimi oknami robią mewy, które za punkt ptasiego honoru najwyraźniej przyjęły doprowadzenie moich futer do zawału. teraz już wiem - tkwiłam w błędzie! to nie mewy, a sroki najgłośniej jazgoczą, pardon, sroczą!
    a co z tym tajemniczym lokatorem w donicy?
    lepiej się temu przyjrzyj, bo kto wie, do czego to doprowadzi.. jak mnie się coś zalęgło dwa i pół roku temu na balkonie (co prawda, nie w ziemi), to do teraz się (zresztą, cudnie) panoszy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sroki krzyczą, zwłaszcza jak czują jakiegoś intruza w okolicy.
      Lokatora z doniczki muszę przydybać do zdjęcia:)

      Usuń
  6. może tylko poleciały na wakacje? wrócą i znów się okocą ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poleciały w bezpieczniejsze miejsce. Pewnie się okocą, ale mam nadzieję, że w jakimś stabilniejszym gniazdku.

      Usuń
    2. sroki nie lubią, jak ktoś śpi rano.... koleżanka ma gniazdo srok na pobliskim drzewie i jest pewna, ze rano się złośliwie drą... ponadto notorycznie kradną im z tarasu różne rzeczy.... a kiedyś zapomniała klapków, jak po nie wróciła, to były całe podziobane - sroka się chyba wkurzyła, że nie może ich unieść....

      Usuń