sobota, 6 kwietnia 2013

Zaśpiewaj jeszcze

Jadę tramwajem, gdy nagle dobiega mnie śpiew.
Najpierw nie wiem, czy to kierowca włączył radio, czy ktoś ma za głośno pod słuchawkami.
Głęboki, dźwięczny, pomiędzy skargą na zły los a pochwałą świata, wspina się po kręgosłupie, wibruje.

Dwie dziewczyny, rumuńskie Cyganki.
Gdy docierają do mnie, wyciągają plastikowy kubeczek po kawie, na dnie parę monet.

- Zaśpiewaj jeszcze - proszę.

31 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. I tak i nie.
      Spiritus flat, ubi vult, czyli duch wionie, kędy chce.
      Piękno rozkwita nieproszone.
      Nic więcej o nim nie wiem.

      Usuń
    2. Aniu.. jesteś jedyna w swoim rodzaju. I za to tak bardzo cię lubię.. i twój blog.. jest pełen wrażliwości i odkrywania piękna tam, gdzie inni widzą szarą codzienność :***

      Usuń
    3. Tak Ania to Ania po prostu :> oczka też ma takie zaczarowane

      Usuń
    4. Och, dziewczyny, aż mi głupio :)

      Usuń
    5. ale to szczera prawda
      Serdeczności

      Usuń
  2. Tak, piękno nie ma żadnych utartych ścieżek.
    Aniu, zachwyciła mnie Twoja reakcja, tym dziewczynom pewnie pierwszy raz się zdarzyło, że ktoś poczuł ich śpiew i miał odwagę poprosić o jeszcze ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie dlatego ten post wydał mi się smutny. dziewczyny na pewno były w głębokim szoku, że trafiły na człowieka który ich nie przegonił tylko posłuchał. To teraz takie rzadkie. A taka wrażliwa Ania M. jest tylko jedna :*** Dobrze, że na Anię trafiły, może chociaż przez chwilę poczuły się dowartościowane! :***

      Usuń
    2. Za piękno, które potrafi zaskoczyć, też można kochać życie.
      A Ania infantylna jest - twierdzą niektórzy ;)

      Usuń
    3. a oni nie wiedzą co mówią ci niektórzy. Pozbawieni wrażliwości i romantyzmu - biedni..

      Usuń
    4. Niektórzy spośród niektórych mówią na szczęście z przymrużeniem oka :)

      Usuń
  3. Myślę, że to musiało się podobać wielu osobom, a w innych okolicznościach ludzie byliby w większości zachwyceni. Taki szczególny śpiew słyszałam już kiedyś i to było w profesjonalnym wykonaniu, ale teraz nie mogę tego odnaleźć. Podobnie śpiewała też tancerka/performerka na spektaklu Mimosa na festiwalu ciało/umysł, ale tego nigdzie nie ma - z trzygodzinnego przedstawienia znajdowałam tylko krótkie fragmenty.
    Ten śpiew dziewczyny w tramwaju został we mnie i tęsknie za nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki śpiew woła żeby wyruszyć w Drogę.
      Pachnie wędrówką i nieznanym za zakrętem ...

      Usuń
    2. Tak, ale także wędrówką w głąb siebie.
      Co pewnie zresztą często na jedno wychodzi...

      Usuń
  4. potrzebowałam tego posta, dziękuję Aneczko :*

    OdpowiedzUsuń
  5. http://www.youtube.com/watch?v=pkTF5DRBxpI

    Mnie zwykle przywracał do życia głos tej dziewczyny. Sto skowronków.
    Szczególnie jej płyta "Pure".
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głos ładny, do płyty zajrzę.
      Ale gdzie jej do Kate....

      Usuń
  6. http://www.lastfm.pl/music/Hayley+Westenra/_/Pokarekare+Ana

    A jak chcesz mieć jeszcze dzisiaj ciarki, to posłuchaj tego utworu. Zawsze wymyślam do tej melodii różne słowa, w zależności od nastroju.
    Zawsze harmonizuje duszę.
    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Samo w sobie jest ładne, ale dla mnie jest w tym za dużo... delikatności.
      Nie porusza mnie tak.

      Usuń
    2. Bardzo... delikatna, dyplomatyczna odpowiedź. Myślałam, że polubisz Hayley, bo gra na skrzypcach. Wielu ludzi mówiło, że ona ma anielski głos. Czy po opuszczeniu planety Ursynovia nie zamierzasz się udać do wyższych sfer?

      Usuń
    3. Ale ja mówię całkiem wprost. Wolę bardziej surowe głosy, bardziej ekspresyjne.
      Ale to chyba nic złego, nie każdemu musi podobać się to samo:)
      A co masz na myśli, pisząc o wyższych sferach, bo nie rozumiem?

      Usuń
    4. Musiałabym za długo pisać, żeby to wyjaśnić. Jak chcesz, zajrzyj do poczty.

      Usuń
    5. Tak więc widzisz, z tymi" promyczkami" to nie była żadna ściema...

      Usuń
    6. Choć ja sceptyczką jestem co do aur :)

      Usuń
    7. Jakbyś zrobiła ich z 50 na przestrzeni kilkunastu lat, to byś zmieniła zdanie. Nie wierzę, że jesteś zatwardziałą materialistką. Przecież uczucia nie są materialne.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Tak. Zaśpiewała (bo to jedna śpiewała, druga nosiła kubeczek).
      :)

      Usuń
  8. Zazdroszczę jej tego daru.
    Buziaki, Aniu:)

    OdpowiedzUsuń