czwartek, 11 kwietnia 2013

Myślałam nawet...

...żeby rozpocząć Strajk.

Oflagować się i oplakatować? - to nic nie daje.
Strajk okupacyjny? - ale co miałabym okupować?
Głodówka protestacyjna? - powstrzymam się od przyjmowania pokarmów, dopóki zwaśnione państwa....., to znaczy partie...., to znaczy.....

Pomyślałam jednak, że ta niemożliwie rozpasana glandula lacrimalis w kącikach moich oczu wie coś, czego na razie nie rozpoznaję. Dotyczy czegoś we mnie. Co być może tracę.

Dlatego robię przerwę.

26 komentarzy:

  1. A mi sie smutno dopiero dzis zrobilo
    Jutro wyjezdzam, to tez oznacza przerwe

    OdpowiedzUsuń
  2. rób, skoro masz taką potrzebę. będę czekać. może na Tfu coś wrzucisz starszego?

    OdpowiedzUsuń
  3. a miałaś robić notki każdego dnia, to był taki piękny plan, ku naszej radości zresztą
    oj, Aniu :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Zmiana może się wydawać stratą.
    Przytulam, czekam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, chciałabym móc nie wydać na to zgody...

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, nie wiem co ci ta glandula tam wyprawia, ale ja będę żałować, jeśli twoje miejsce w kręgu się zaciemni. Będę czekać na wielki powrót. Niecierpliwie czekać :***

    OdpowiedzUsuń
  7. Zagadka z zatrważającym przesłaniem :(

    OdpowiedzUsuń
  8. Błogosławieństwo Pana nad tym blogiem!

    OdpowiedzUsuń
  9. a to się zrobi pusto i smutno

    OdpowiedzUsuń
  10. czasami i przerwy potrzeba,
    ale będę czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  11. http://pl.wikipedia.org/wiki/Gruczo%C5%82_%C5%82zowy - zdrowia dla Cię i dla glanduli!

    OdpowiedzUsuń
  12. A może zrobisz strajk włoski?
    Będziesz pisała bardzo wolno i bardzo dokładnie?
    I.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przesyłam ciepły uśmiech z godziny 21.50.

    OdpowiedzUsuń
  14. to gdzie ja będę uciekać po spokój i ukojenie? odpocznij i wróć

    OdpowiedzUsuń
  15. Składam meldunek: jestem. I uściskuję. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No wiem przecież, że nie, ale może jednak?
    Wczoraj myślałam, ze to wcale nie takie pewne,
    Dobrych snów!

    OdpowiedzUsuń
  17. Już wiosna podrosła i bzami tchnie
    Aniu, Aniu, Aniu odezwij się
    bez rosy po nocy i listek schnie
    Aniu, odezwij się

    :)
    ;*******

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale masz silną wolę...
    Ale przerwa się skończyła.
    Teraz to już nieobecność nieusprawiedliwiona!

    OdpowiedzUsuń
  19. 13.04.2013 21.47, pogryzam nerwowo paluszki; jutro też zajrzę. Dobrej nocy, Aniu.

    OdpowiedzUsuń
  20. no no, czekam tu.
    Bo widziałam, że tam i siam bywasz.
    A ja dzisiaj poszukam twojej/mojej książki, którą nosiłam ze sobą z wanny do pracy (żeby wreście zacząć podczytywać), no i zgubiłam.
    Mam nadzieję, że nie w wannie, boby ją wsiorbało.

    OdpowiedzUsuń
  21. co Ty tam buziaku kombinujesz?

    uśmiechnij się do mnie

    OdpowiedzUsuń
  22. Armia przyjaznych czekaczy, (niektórzy się nawet meldują), błogosławieństwo Pana i moc uśmiechów - nosz kurna, to jest pikne!

    OdpowiedzUsuń