poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Piękność dnia

"Mamo, choć tu szybko i zabierz to" - zawołała Młodsza.

I co robi mama?

Bieży dziecku na pomoc? - Bieży!

A co bierze ze sobą? - Jasne, że aparat fotograficzny!

A co słyszy po dziesięciu minutach? - "Nie miałaś mu robić sesji zdjęciowej, tylko go zabrać!"


7 komentarzy:

  1. wzorowy pajęczak!
    Widzę Aniu, że to Ty jesteś w domu od usuwania insektów?! :)
    Czy robisz to z użyciem kartki papieru i szklaneczki, po czym delikatnie wynosisz na balkon????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosuję różne techniki, jedną z nich jest właśnie ta opisana przez Ciebie. Temu osobnikowi płci nieznanej podstawiłam natomiast gazetę, na którą wlazł, i po prostu na niej go wyniosłam. Oczywiście, delikatnie. Nie mogłabym potraktować brutalnie kogoś, komu zrobiłam sesję zdjęciową:)

      Usuń
    2. Czy to znaczy, że tych, których nie uda Ci się uchwycić na pieknym zdjęciu - bestialsko mordujesz?:):p

      Usuń
    3. Nie, nie jestem tak okrutna:)

      Usuń
  2. a ja morduję z zimną krwią i obrzydzeniem, strasznie się ich boję:)
    ten wygląda....strasznie też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Cię uspokoić, że naprawdę ma około centymetra, tu jest w powiększeniu.
      Choć prawdę mówiąc intryguje mnie jak wyglądałby jeszcze bardziej powiększony. Intrygują mnie owady. Boje się tylko pszczół, z którymi kiedyś miałam traumatyczne starcie i szerszeni, te mnie przerażają.

      Usuń
    2. szerszenie są przerażające - i tez je morduje - z lęku.
      Owady są piękne. I tyle ich jest!
      Strasznie dużo. Dla nich my w ogóle nie istniejemy - to ich planeta.

      Usuń